sobota, 29 grudnia 2012

Pytanie

Wolelibyście gdybym pisał szybko i krótko czy wolno i długo ? :) xx

Rozdział I

*oczami Zayna*

Nerwowo zacząłem rozglądać się po ogromnej sali. Niestety nigdzie nie mogłem dostrzec Perrie. Szybkim krokiem udałem się do baru, gdzie siedział Louis. Po jego twarzy można było wywnioskować, że za trzeźwy to on nie jest.
- Widziałeś gdzieś Pezz ? - spytałem, choć doskonale wiedziałem, że  i tak nie odpowie mi nic sensownego.
-Może znalazła sobie innego chłoptasia, co nie barman ? - odpowiedział śmiejąc się.
-A tak na serio to nie wiem. Spytaj Harrego, może on wie, ale widzisz, że ma jakieś "ważne zajęcie"- mówiąc to wskazał na chłopaka, który niezbyt skutecznie próbował poderwać Leigh-Anne.
Przewróciłem oczami i poszedłem w kierunku, który wskazał mi Louis.
-Harry, widziałeś gdzieś...-zacząłem
-Zayn, nie przeszkadzaj mi teraz- odburknął
-Wiecie co ? To może ja już pójdę- powiedziała dziewczyna, która szybko poszła daleko od nas. Przy okazji posłała mi dziękujące spojrzenie.
-Jesteś z siebie zadowolony ? Idź stąd !
Dalsze prowadzenie rozmowy, nie miało żadnego sensu, więc zrezygnowałem z poszukiwań. Po chwili niektóre światła zgasły i zaczęło się. Wszyscy po kolei składali mi życzenia, po chwili zapowiedziano:
-A teraz naszemu solenizantowi prezent wraz z życzeniami wręczy.... Perrie Edwards !
Cisza. Nie było jej, więc dziewczyny z Little Mi wręczyły mi podarunek. Wymusiłem uśmiech, po czym ludzie znowu rozeszli się na parkiet. Ja nie miałem siły. Postanowiłem pojechać do domu. Może tam będzie. Niespostrzeżenie wsiadłem do samochodu i udałem się do jej domu. Miałem zapasowe klucze, więc bez problemu otworzyłem drzwi, przez które trafiłem do korytarza. Zobaczyłem karteczkę leżącą na stole którą szybko podniosłem, niestety nie była ona od Pezz.
"Nie szukaj jej bo pożałujesz !!!"

Usiadłem z przerażenia na fotelu. "To nie może być prawda" - pomyślałem. Ten psychol może jej coś zrobić.

___________________________________

Rozdział krótki z powodu braku weny :c Jednak mam nadzieję, że wam się spodoba :) Chcę podziękować @ohpinnockz, za podsunięcie pomysłu i @sthsnho
 za zrobienie nagłówka i reszty wyglądu bloga :) KOMENTUJCIExx

piątek, 28 grudnia 2012

Prolog

Siedziała na łóżku, wyrzucając coraz więcej ciuchów z mahoniowej szafy. IJej przegląd trwał już bardzo długo. Jedna sukienka za duża, druga za mała. Ubrania wypadały z szybką prędkością, czasu było coraz mniej. Po 5 minutach wybrała swój strój. Zdążyła na czas. Pod jej wielki dom, w limuzynie przyjechały jej trzy przyjaciółki z zespołu. Pewnym krokiem udała się do niej, stukając co chwilę wysokimi obcasami. Droga minęła całkiem spokojnie. W końcu dotarła do budynku, w którym miała być impreza z okazji urodzin jej chłopaka. Od razu przywitała solenizanta pocałunkiem. Impreza zaczęła się rozkręcać. Jeden drink, drugi, trzeci. Na parkiecie szalało dużo osób. Nagle zrobiło się ciemno. Muzyka przestała grać. Zayn usłyszał stłumiony krzyk, po chwili światło zapaliło się, lecz nie dostrzegł już jej. Swojej dziewczyny...
________________________
Witam ponownie z nowym blogiem ! Będzie on trochę mroczny i krymin alny :) Mam nadzieję ,że wam się spodoba :) xx Kontakt:
twitter- @tomasz_bak
Tumblr - mixerboy.tumblr.com
GG - 45757057